wtorek, 22 grudnia 2009

Złota myśl

Kto dużo pije ten wcześnie wstaje.

Most tymczasowy

Otwarty w roku 1910:


Most Grunwaldzki we Wrocławiu – most wiszący przez rzekę Odrę o konstrukcji stalowej, nitowanej; elementy nośne wsparte są na pylonach murowanych z cegły i oblicowanych granitem, o wysokości około 20 m.

Zbudowany w latach 1908-1910 most powstał w ramach budowy nowej trasy (obecnego pl. Grunwaldzkiego) stanowiącej diagonalne połączenie między centrum miasta a projektowanymi osiedlami na północnym wschodzie. Początkowo nazywany był mostem Cesarskim (Kaiserbrücke), później mostem Wolności (Freiheitsbrücke). Projektantem architektury mostu był miejski radca budowlany Richard Plüddemann, wykonawcą firma Beuchelt u. Co. z Zielonej Góry. Most otwarto 10 października 1910 w obecności cesarza Wilhelma II.

Po zniszczeniach wojennych (m.in. uszkodzony jeden z zespołów taśm nośnych) został odbudowany bez rekonstrukcji niektórych elementów (hełmy na pylonach, niektóre płaskorzeźby).

Przez most przebiega droga krajowa nr 8 i linie tramwajowe, używające wbudowanego w jezdnię torowiska. Przy okazji ostatniego remontu mostu (2005) poszerzono nieco jezdnie zwężając przy tym chodniki.

źródło: Wikipedia

sobota, 12 grudnia 2009

Kalambur

Moja impreza urodzinowa, gramy w kalambury, kumpela pokazuje - moja luba zgaduje.

Ona: Dziewczyna!
Kumpela: Po angielsku!
Ona: Lesbijka!

niedziela, 29 listopada 2009

Lodówka

Rozmowa przy piwku i kartach.

Kumpel 1 - Jest coś do jedzenia?
Kumpel 2 - Ja w lodówce jeszcze nie byłem.
Ona - Bo byś się nie zmieścił :)

Tak mój skarb stał się mistrzem ciętej riposty.

czwartek, 26 listopada 2009

Rozmowy nocą

Szukanie prezentów czas zacząć. Wieczorem siedziałem przy kompie i szukałem czegoś odpowiedniego. Leżymy w łóżku:

Ona - ...ten portfel, co mi pokazywałeś.
Ja - Który?
Ona - Ten tutaj taki (pokazując na monitor, WYŁĄCZONY).

sobota, 21 listopada 2009

Nieporozumienie damsko-męskie

Tym razem nie będzie śmiesznego tekstu, ale sytuacja była zabawna.

Akcja dzieje się w dużej galerii handlowej:

Ona - Terranowa.
Ja - Fakt, prawdziwa terenówa.
Ona - Co???

Jej chodziło o sklep, mi o:

czwartek, 22 października 2009

piątek, 16 października 2009

Nogi

Przygotowania do snu:

Ona -
Misiu...
Ja - Taaak?
Ona - Gdzie są moje nogi od pidżamy?

poniedziałek, 5 października 2009

Po weekendzie

Oglądając powrót do przyszłości:

Jakbym mogła cofnąć się do przodu...



Rozmowa z kumplem:

Ja
- Który Kubica?
Kumpel - Dziewąty.
Ona (z drugiego pokoju) - Co było 9 lipca?



Takie co się bierze, jak to się nazywa? A! Prysznic!

czwartek, 17 września 2009

Kawa

Po 2 latach mieszkania razem pyta się mnie jaką piję kawę:

Ja - Łyżeczka kawy i 1,5 łyżeczki cukru.
Ona - Ok!
...
Ona - Łyżeczka cukru i 2 łyżeczki kawy?

3

Ona - No jak to się nazywa?
Ja - Co?
Ona - No 3.
Ja - Jakie 3?
Ona - No 3 do grania.
Ja - Playstation 3? (z niedowierzaniem)
Ona - NO!

środa, 16 września 2009

Wojna

Ja - "Przeminęło z wiatrem to film wojenny?
Ona - No tam przecież wojna recesyjna była. [...] Między południowcami a północnikami.

poniedziałek, 14 września 2009

I coś aktualnego

Ja - Mówisz do mnie, czy czytasz?
Ona - Tak.

Odgrzewane kotlety

Na początek kilka starych tekstów:

- Nie połykam, więc nie jestem w temacie. (Ksztusząc się piwem).


- Mogłabym zapisać się na jaccuzi... (Chodziło o jujitsu).


- Waran z komodą? (Oglądając Animal Planet).


Ona
- Jak to się nazywa? Kondor?
Ja - Co?
Ona - A! Już wiem! Gęsior, to do robienia wina.

Na wstępie.

Stało się, założyłem bloga... W tym miejscu mam zamiar umieszczać najciekawsze, najśmieszniejsze i nagłupsze wypowiedzi mojej lubej, najczęściej wyrwane z kontekstu. Może czasem zrobię wyjątek i wstawię coś innego...