piątek, 30 grudnia 2011
sobota, 24 grudnia 2011
Głodnemu chleb na myśli
Tradycja w mojej rodzinie nakazuje po wigilii wrzucić do portfela zasuszone karpie łuski. Zgarnąłem 4 sztuki i zakomunikowałem mojej lubej:
- Ja już wziąłem łyski!
- Ja już wziąłem łyski!
sobota, 17 grudnia 2011
czwartek, 15 grudnia 2011
Tajniki matematyki - czyli zjeść ciastko i mieć ciastko.
Zrobiła zapiekankę, taką full-wypas z ziemniaczkami i mięskiem. Jedliśmy w 3 osoby i pytam ile zostało:
...to jakby podzielić to wszystko na 6 porcji i najpierw zjedliśmy po jednej, to jest 3, potem dokładka to też 3 czyli w sumie 6, to jedna porcja została.
Naprawdę nie wiem jak to policzyła.
...to jakby podzielić to wszystko na 6 porcji i najpierw zjedliśmy po jednej, to jest 3, potem dokładka to też 3 czyli w sumie 6, to jedna porcja została.
Naprawdę nie wiem jak to policzyła.
wtorek, 6 grudnia 2011
Związek przyczynowo-skutkowy
Tym razem bohaterami są moja kuzynka i jej mąż:
Ona - Wiesz, że Violetta Villas nie żyje?
On - A co? Umarła?
Ona - Wiesz, że Violetta Villas nie żyje?
On - A co? Umarła?
czwartek, 1 grudnia 2011
Koszulka specjalistyczna
Ja - Dlaczego już w tej koszulce nie śpisz?
Ona - Bo ona już tylko do rodzenia będzie.
BTW, ciekawe ile razy chce ją jeszcze założyć...
Ona - Bo ona już tylko do rodzenia będzie.
BTW, ciekawe ile razy chce ją jeszcze założyć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)